Rok 2023

bg wtz

zajawka milosc2Wrocław to miasto bogate w atrakcje dla każdego turysty o czym udało nam się osobiście przekonać… Przenosimy się więc w piękny świat Wrocławia. Początek naszego dwudniowego zwiedzania rozpoczęliśmy od odwiedzenia słynnego ZOO, którego nie mogło zabraknąć na liście do zwiedzenia. Wrocławskie Zoo to największy ogród zoologiczny w Polsce. Żyje tu ponad 12 tysięcy zwierząt. Mieliśmy szansę poznać oryginalne zwierzęta ze wszystkich kontynentów świata. Niektóre z nich widzieliśmy po raz pierwszy. Na przykład takie myszojelenie… Tak, to zdecydowanie mieszanka myszy i jelenia, tak przynajmniej nam się wszystkim wydawało, że coś ich z sobą łączy. Były również bantengi, czy okapi, jak również i takie, o których gdzieś tam już kiedyś słyszeliśmy, czyli: nosorożce, pantery czy tygrysy. Każde z nich robiło inne, wrażenie. Załapaliśmy się również na karmienie zwierząt. My skupiliśmy się na fokach.

Naprawdę zaskoczyły nas swoimi umiejętnościami. Idąc dalej, ścieżka zaprowadziła nas do Afrykarium. Czekał tu na nas niezwykły świat Czarnego Lądu, Morza Czerwonego, mieszkańców jego plaż oraz bajecznej rafy koralowej. Weszliśmy w podziemia Afryki wschodniej, gdzie przywitały nas hipopotamy, plichy afrykańskie, no i fascynujące ryby słodkowodne jezior Malawi i Tanganiki. Zdecydowanie te ostatnie najbardziej zachwycają kształtem i kolorem. Na koniec zahaczyliśmy jeszcze o dżunglę, w której podziwialiśmy niezwykłą roślinność. Następny punkt wycieczki to Hydropolis,  czyli centrum wiedzy i nauki odkrywające procesy, w których bierze udział woda, od funkcji pełnionych w ciele człowieka po prądy oceaniczne, które kształtują klimat na Ziemi. Byliśmy zachwyceni. Niezwykłe technologie multimedialne, interaktywne instalacje, wierne repliki i modele,  wszystko to po to by ukazać wodę z różnych perspektyw i w różnych aspektach. Wrocław ciągle zachęcał do zwiedzania. Znajduje się tam tyle pięknych miejsc, a czasu mieliśmy jednak niewiele. Na ostatni już punkt wybraliśmy Ostrów Tumski. Tu zdecydowanie nie mogło nas zabraknąć. Najbardziej bezcennym zabytkiem w tym miejscu jest z pewnością Katedra św. Jana Chrzciciela. Katedra powstała na miejscu aż trzech poprzednich kościołów. Niestety, jak usłyszeliśmy od pana przewodnika, dotykały ją pożary i liczne zniszczenia, ale zawsze odbudowywano zniszczone fragmenty budowli. W okresie renesansu i baroku powstały też liczne kaplice. Nam udało się zajrzeć do kaplicy św. Elżbiety oraz do kaplicy Mariackiej z kopią obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Weszliśmy również  na wieżę widokową katedry, z której podziwialiśmy całą panoramę wrocławską i malowniczy Ostrów Tumski. Idąc dalej patrzyliśmy na Odrę po której spokojniutko sunęły statki.  Można się tam było poczuć niemalże jak w Wenecji. Most Tumski oplatają dziesiątki a nawet setki kłódek wiecznej miłości. Tam właśnie zakończyliśmy nasze dwa intensywne dni, w miejscu gdzie zakocghani zawieszają kłódki na znak swojej miłości. My wprawdzie nie dołączyliśmy swojej, ale wyjechaliśmy z Wrocławia przepełnieni wielką miłością do zwiedzania, nie tylko Wrocławia…

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49