Rok 2023

bg wtz

zajawka gora zarTym razem wybraliśmy się na Górę Żar, która wznosi się nad Międzybrodziem Żywieckim w Beskidzie Małym. Warto wspomnieć, że w wycieczce oprócz mieszkańców naszego DPS-u uczestniczyli również uczestnicy zajęć z zaprzyjaźnionego, bo z naszego Środowiskowego Domu Samopomocy. Dlaczego akurat wybraliśmy to miejsce? Uznaliśmy, że panorama na sąsiednie góry i pagóry wraz ze „śmigającymi” nad głowami szybowcami jest warta wycieczki nawet w tak upalny dzień. I co najważniejsze, da się tam wjechać kolejką linową… Już sam dojazd na miejsce dostarczył nam pięknych widoków. Jak wcześniej wspomniano, na górę Żar dostaliśmy się drogą ekspresową. A to wszystko za sprawą działającej tam od roku 2004 kolejki. Wagoniki kursują tam cały rok, a sama podróż na szczyt zajęła nam zaledwie 6 minut. A teraz nieco historii, bo jest ona dosyć zaskakująca. Od roku 1936 działa tutaj Górska Szkoła Szybowcowa „Żar”, która jest uważana, obok ośrodków w Ustianowej oraz Bezmiechowej, za kolebkę polskiego szybownictwa.

To właśnie ta szkoła zaproponowała przeniesienie starego taboru, który do tej pory woził turystów na Gubałówkę, właśnie na Górę Żar oraz wybudowanie obok trasy narciarskiej. I tak oto, kolej linowo-terenowa na górę Żar powstała na torach dawnego wyciągu szybowcowego. Zaskakujące, prawda? Na szczycie Góry Żar czekały na nas bajkowe wprost widoki na Jezioro Międzybrodzkie, Jezioro Żywieckie oraz dwie inne góry w okolicy: Magurkę Wilkowicką i Chroboczą Łąkę. Oprócz pięknych widoków, przy górnej stacji kolejki znajdują się liczne punkty gastronomiczne, z których nasi podopieczni oczywiście chętnie skorzystali. Ponadto jest tam luneta, stacja meteorologiczna, tor saneczkowy i ogromna drewniana ławeczka, która posłużyła nam do robienia zdjęć na tle pobliskiej elektrowni Porąbka-Żar... Prawdę powiedziawszy, mimo, że panuje tam mały chaos i nieład, widoki niezmiennie zapierają dech w piersi! Oprócz nich, w naszej opinii, zdecydowanie największą atrakcją góry Żar jest sama elektrownia i jej górny zbiornik. Elektrownię w dole góry można zwiedzić, ale niestety nam się to nie udało, bo rezerwację należy zrobić na pół roku do przodu. Wykorzystując tego dnia maksymalnie czas pracy naszego kierowcy, wracając do domu podjechaliśmy jeszcze pod zaporę Porąbka. I tu znowu trochę historii… Jest to zapora wodna wybudowana w latach 1928–1937 w Międzybrodziu Bialskim. Spiętrza ona wody rzeki Soły, tworząc Jezioro Międzybrodzkie. Jest to zapora wodna typu ciężkiego. Tony stali i betonu użyte do jej wybudowania zrobiły na nas ogromne wrażenie. Tego wrażenia długo nie zapomnimy, podobnie jak tego, że przez cały dzień było potwornie wręcz gorąco. Trzeba jednak przyznać, że mimo, iż żar wprost lał się z nieba, a temperatura przekraczająca trzydzieści stopni nie malała nawet jak byliśmy już daleko od Góry – nomen omen - Żar, wróciliśmy do Ośrodka bardzo zmęczeni, ale i bardzo zadowoleni. Wycieczkę pełną żaru (a może Żaru…) uważamy za bardzo udaną!


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49