Rok 2023

bg wtz

zajawka odpustJeszcze nie tak dawno ludzie traktowali odpust jako okazję do spotkania się i świętowania. Były to takie urodziny wszystkich. Święto patrona lub patronki parafii. Wszyscy z tej okazji dobrze sobie życzyli. Było wspólne wyjście do kościoła przed obiadem, na odpustową sumę z kazaniem, które koniecznie musiał wygłosić przyjezdny kaznodzieja. Co bardziej pobożni szli jeszcze na nieszpory. Dopiero po południu był obowiązkowy świąteczny kołocz w kilku smakach, a potem opowieści rodzinne, które z czasem przeradzały się we wspólne śpiewanie. Dzieci dostawały drobne pieniądze i mogły sobie pójść za nie kupić jakieś odpustowe atrakcje na „budach”. Z sentymentem do tego wracamy. Tak było w wielu domach, lecz w niewielu praktykuje się dziś tradycję odpustu. Tym bardziej cieszy nas, że po latach pandemii, w czasie których wszystko było inaczej, a właściwie niczego nie było, nasz tegoroczny odpust znowu zaczął wyglądać tak jak dawniej.

Może nie było w nim wszystkich opisanych wcześniej elementów, ale była Msza Święta z przyjezdnym kaznodzieją, którym był w tym roku ks. Łukasz Stawarz, byli goście, a wśród nich pani Karina Kaczyńska – zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rudzie Śląskiej i pan Marcin Chroszcz – dyrektor Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Był oczywiście uroczysty obiad podany w odświętnej zastawie i na pięknie udekorowanych i zasłanych białymi obrusami stołach, był kołocz z makiem, z serem i z jabłkami. Były rozmowy, a nawet śpiewy. Nie było jedynie drobniaków rozdawanych przez domowników najmłodszym, ale też nie było straganów, gdzie ci ostatni mogliby je wymienić na różnego rodzaju szybko przemijające dobra. Było pięknie. Najważniejsze, że jednak tradycja w narodzie nie ginie!


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49