Bardzo się ucieszyliśmy, kiedy się okazało, że przebywający na wizytacji w parafii Matki Boskiej Różańcowej biskup Grzegorz zechce również zajrzeć do naszego Ośrodka. Ostatecznie jesteśmy częścią tej parafii i tak się też czujemy. Miło nam było gościć niecodziennego gościa. Tym bardziej miło, że sam zapowiedział, że odwiedziny u nas należy traktować raczej jako wizytę, a wiadomo, że różnica pomiędzy wizytą a wizytacją jest ogromna. Ktoś kiedyś zażartował, że na odwiedziny to przyjeżdża mamusia, zaś na wizytację teściowa… Ucieszyliśmy się zatem z formuły odwiedzin, niemniej i tak zastosowaliśmy protokół zbliżony do wizytacji. Staraliśmy się księdzu biskupowi jak najwięcej opowiedzieć i pokazać. Już sam fakt, że był z nami w kościele pozwolił mu na zobaczenie nas w akcji. Księdzu biskupowi towarzyszył ks. proboszcz.
Zjedli z nami uroczysty obiad. Uroczystości obiadowi nadał oczywiście nasz gość i jego wśród nas obecność. Rozmawiał z mieszkańcami, odwiedził ich w pokojach. Był ciekaw jak im się tu żyje, co lubią robić, czym zajmują się na co dzień. Opowiadali o swoich szkołach, warsztatach, pracach, pasjach, troskach i marzeniach. Z uśmiechem wysłuchiwał ich relacji ściskając ręce każdemu, kto chciał się przywitać. Z zainteresowaniem wysłuchał relacji kierujących Ośrodkiem i obejrzał prezentację na temat życia religijnego, w której troska o rozwój duchowy i zbawienie wszystkich mieszkańców wybijała się zdecydowanie na pierwszy plan. Rozumiał, że pomimo naszych starań nie wszyscy zaglądają równie chętnie do kaplicy, korzystając z podstawowych praw do dokonywania w tym względzie osobistego wyboru. Obiecał modlitwę w tej i innych intencjach. Na koniec wizyty w naszym Ośrodku ksiądz biskup zajrzał jeszcze do mieszkania naszych gości z Ukrainy, gdzie pobłogosławił mieszkające tam panie z dziećmi, życząc im zakończenia wojny i pokoju, zarówno tego przez wszystkich oczekiwanego, jak i tego w sercu. Co do modlitwy, słowa ksiądz biskup dotrzymał jeszcze tego samego dnia, gdy wspólnie z nami w kaplicy na dole odmawiał koronkę do Bożego Miłosierdzia. Tego dnia, podczas koronki odnotowano absolutny rekord, jeżeli chodzi o frekwencję. Miały w tym pewnie swój duży udział dopiero co zakończone rekolekcje, bo wiadomo, że pobożność potężnie wzrosła po trzech dniach rekolekcyjnych nauk księdza kapelana, ale i obecność naszego gościa miała tu również duże znaczenie. Dziękujemy serdecznie za znaleziony i poświęcony nam czas. Mamy nadzieję, że to, co staramy się robić w Ośrodku dla powierzonych naszej pieczy osób jest właściwym i zgodnym z bożym nakazem realizowaniem przykazania miłości bliźniego. Za każde dobre słowo i umocnienie – w imieniu wszystkich pracowników – składamy serdeczne Bóg zapłać.
