Rok 2023

bg wtz

zajawka meczZawsze szczyciliśmy się tym, że w naszym Ośrodku, w kwestii sympatii klubowych do lokalnych drużyn piłkarskich, istnieje pewnego rodzaju równowaga… Z całą pewnością wynika ona z godnej pozazdroszczenia tolerancji jaka na tym polu i na tak wysokim poziomie nie zdarza się zbyt często. U nas na jednym piętrze, w dwóch gablotach ulokowanych w dwóch różnych grupach, wisiały kiedyś relikwie (szaliki, koszulki, proporce, piłki z podpisami…) dwóch najpopularniejszych śląskich drużyn piłkarskich. W jednej grupie bardziej kochano Ruch Chorzów, w drugiej zaś miłość okazywano Górnikowi z Zabrza. Po jednym z remontów gabloty zniknęły, a wyjazdy na mecze stały się rzadsze. W ostatnim czasie pojawiły się jednak znowu pomysły, aby oglądanie zmagań piłkarskich w telewizji pozostawić bardziej leniwym, a tym, którzy chcą zachłysnąć się atmosferą stadionu umożliwić przeżywanie meczów na żywo. Problem w tym, że tylko na mecz Górnika zorganizowano wyjazd.

Wśród chętnych byli i chłopcy i dziewczyny. Radość z remisu nie była wprawdzie tak wielka, jak ze zwycięstwa, ale cóż dobre i to. Zawsze to jeden punkt więcej, a to już lepiej niż nic. Atmosfera meczu udzieliła się wszystkim. Niestety, piłkarze nie wyszli tym razem do kibiców, którzy nie byli ostatecznie zachwyceni remisem i grą piłkarzy. Zdezerterowali też „Jorguś” i „Żabolek”, czyli popularne maskotki Górnika Zabrze. Ale cóż, każdy może mieć słabszy dzień. Piłkarzom też nie mamy ostatecznie za złe, że nie umożliwili nam pełnej radości, jaką może dać jedynie radość ze zwycięstwa. Mamy nadzieję, że będzie ona naszym udziałem następnym razem. Zaś co do naruszonej równowagi… No cóż, w tej kolejce drużyna  Ruchu wygrała. Szkoda, że nikt nie wpadł na pomysł, żeby wybrać się na stadion Piasta Gliwice, gdzie od tej kolejki swoje mecze rozgrywają chłopaki z Chorzowa. Ostatecznie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby równowaga, jak dawniej, była zachowana…


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49