To już kolejny rok, kiedy i w naszym Ośrodku organizujemy Orszak Trzech Króli. Nasz rozmach ustępuje wprawdzie temu z jakim podobne orszaki organizowane są w największych miastach Polski, bo nie mamy ani mędrców na koniach, czy wielbłądach, ani przejścia głównymi ulicami miasta, ale jak na nasze warunki to i tak jest rewelacyjnie. Mamy za to księdza kapelana, który prowadzi cały orszak niosąc osobiście ruchomą gwiazdę, za którą podążają wszyscy, którzy po drodze się dołączyli do kolędników. I tu jest sedno sprawy! Nie przypadkiem nazwano uczestników kolorowego korowodu kolędnikami. Już na przedpołudniowej Mszy Świętej pojawiają się wprawdzie trzej królowie, w których wcielają się nasi mieszkańcy, ale wieczorem, w naszej kaplicy, dołączają do nich aniołowie, pasterze i cała Święta Rodzina, która raz jeszcze pojawia się na wspólnym kolędowaniu.
Wszyscy miłośnicy śpiewania kolęd mają w tym dniu prawdziwą ucztę, bo od tego dnia można śpiewać nowe kolędy związane z wizytą trzech mędrców, którzy jak wszyscy wiemy, ofiarowali Bożemu Dzieciątku (oprócz pokłonu) bogate prezenty. My również kłaniamy się wszystkim uczestnikom orszaku i wszystkim kolędującym. Dziękujemy księdzu Antoniemu. To piękne przeżywanie tego wielkiego święta i bardzo przyjemne przedłużenie Świąt Bożego Narodzenia.