Na trasie do Wiślicy w województwie świętokrzyskim zatrzymaliśmy się w Olkuszu, gdzie na wysokiej wapiennej skale wznoszą się ruiny zamku Rabsztyn. Ten najwyżej położony na okolicznymi domami obiekt historyczny postanowiliśmy zobaczyć z bliska. Po krótkim marszu stromym podejściem dotarliśmy pod główną bramę zamku. Pogoda okazała się dla nas łaskawa i o deszczu, który dotarł z nami do Rabsztyna zdążyliśmy już zapomnieć. Następnie zapoznaliśmy się z informacjami na temat twierdzy i robiliśmy zdjęcia plenerowe i pamiątkowe. Wyruszając w drogę do Miechowa, poinformowaliśmy uczestników wyjazdu o miejscu, które chcemy tam zwiedzić. Po zaparkowaniu pojazdu swoje kroki skierowaliśmy do Muzeum Ziemi Miechowskiej. Tam kolejno zwiedzaliśmy stałą wystawę archeologiczną oraz wystawę zdjęć i przedmiotów z bogatej historii Miechowa. Jednak najciekawsze co można było zobaczyć, było jeszcze przed nami.

Powodem dla którego przybyliśmy do muzeum, była możliwość zobaczenia wystawy unikatowej kolekcji szat i naczyń liturgicznych ze Skarbca Bożogrobców. Przy wyjściu z muzeum można było zakupić drobne upominki i okazjonalne  monety. Kolejnym – głównym etapem podróży była mała miejscowość Wiślica. To najbogatszy zespół zabytkowy w okolicach rzeki Nidy. Dzieje Wiślicy sięgają aż IX wieku i wiązane są z państwem Wiślan. Okres średniowiecza to czas rozkwitu Wiślicy, kiedy to, według historyków, była ona tym dla królewskiego Krakowa, czym Wersal dla Paryża. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Bazyliki Mniejszej pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Każdy z uczestników mógł pomodlić się i zapoznać się z historią gotyckiej świątyni, ufundowanej przez króla Kazimierza Wielkiego w 1350 r. Po zrobieniu pamiątkowych zdjęć, udaliśmy się do zabytkowego domu historyka Jana Długosza, gdzie czekał na nas przewodnik. Tam oglądaliśmy stałe elementy ekspozycji, belkowane stropy z resztkami polichromii, herb Jana Długosza i unikatowe malowidła ścienne z XV wieku. Nam najbardziej podobało się malowidło ze sceną objawienia Chrystusa Janowi Długoszowi. W podziemiach Domu Długosza znajduje się ponadto Muzeum Rzeźby Sakralnej. Następnie wraz z przewodnikiem przeszliśmy obok  okazałej dzwonnicy do podziemi bazyliki, by zobaczyć pozostałości dwóch kościołów romańskich i wspaniałe posadzki, unikatowe w skali światowej tzw. płyty orantów. Potem wraz z przewodnikiem weszliśmy do kolejnego pawilonu archeologicznego gdzie oglądaliśmy, pozostałości po pierwszej średniowiecznej kaplicy oraz relikty misy chrzcielnej, datowanej na 880 rok. Po wyjściu z podziemi, podziękowaliśmy przewodnikowi za wycieczkę i skierowaliśmy kroki do autobusu, by udać się w drogę powrotną do Rudy Śląskiej.