W październikowy poranek grupa naszych wychowanków wyjechała na wycieczkę do Ojcowskiego Parku Narodowego. Celów mieliśmy wiele. Wśród nich było odwiedzenie Jaskini Ciemnej, Jaskini Łokietka, Ruin Zamku w Ojcowie, kaplicy na wodzie oraz Zamku w Piaskowej Skale. Po niezbyt męczącej podróży, którą praktycznie odbyliśmy zupełnie nieświadomie, dotarliśmy, już całkowicie wyspani, do Prądnika Korzkiewskiego, by stamtąd udać się w kierunku Ciemnej Jaskini. Tego dnia była bardzo piękna pogoda – „Polska Złota Jesień mieniła się przepięknymi kolorami…” a świecące nad nami słońce zachęcało do  wędrowania. Po dotarciu do Ciemnej Jaskini okazało się, że ze względu na dużą wilgotność i duże zasolenie nie jest ona obecnie udostępniona do zwiedzania. No cóż, mogliśmy za to podziwiać przepiękny krajobraz Ojcowskiego Parku Narodowego. Na uwagę zasługiwała „rękawica” – która przywitała nas serdecznie. Niektórym wydawało się, że macha do nas. Na szczęście było to tylko złudzenie. Największe jednak atrakcje Ojcowskiego Parku Narodowego były dopiero przed nami.

Po godzinie wędrówki dotarliśmy do Jaskini Łokietka dawniej zwaną Jaskinią Królewską, gdzie przewodniczka z Ojcowskiego Parku Narodowego opowiedziała nam legendę o tym miejscu. Legenda sięga aż XIV wieku, czyli czasów gdy Król Władysław Łokietek miał schronić się w tej właśnie jaskini po ucieczce z Krakowa przed wojskami króla czeskiego Wacława II. Mogliśmy zobaczyć wszystkie zakamarki jaskini oraz poznać „domowników” – czyli mieszkające tu obecnie nietoperze. Po zwiedzeniu Królewskiej Jaskini udaliśmy się w kierunku ruin zamku w Ojcowie a następnie podziwialiśmy kaplicę na wodzie, której historia sięga z kolei czasów cara Mikołaja II. To on właśnie zabronił budowy na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego obiektów  sakralnych, na co miejscowa ludność postanowiła usadowić kaplicę na wodzie. Potem pojechaliśmy do Pieskowej Skały, do zamku. Jak się okazało „Mości Murgrabia” nie wpuścił nas niestety do zamku ponieważ postanowił go wyremontować. Trzeba tu zaznaczyć, że na zamku w Pieskowej Skale kręcono wiele scen do jednego z najbardziej znanych w naszym Ośrodku filmów i seriali, a tytułowy bohater – Janosik – jest jedną z ulubionych postaci jednego z naszych mieszkańców i jednocześnie uczestnika wielu naszych rajdów – Jasia. Miło byłoby wejść i przyjrzeć się z bliska wnętrzom znanym dotychczas z ekranu telewizora. Musieliśmy niestety obejść się smakiem. Na szczęście Maczuga Herkulesa nie była w remoncie. Stała na swoim miejscu i czekała na turystów, aby ją podziwiać. Korzystając z tej okazji postanowiliśmy zrobić sobie tam pamiątkowe zdjęcie. Za tę wyprawę postanowiliśmy każdemu piechurowi przyznać 15 punktów do prowadzonego rankingu.