„Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi”. Słowa te pochodzą z przemówienia świętego Jana Pawła II do mieszkańców Tondo, dzielnicy slumsów, wygłoszonego podczas pielgrzymki na Filipinach w lutym 1981 roku. W sobotę, 5 września, golfistki i golfiści zagrali dla niepełnosprawnych. Zapytacie pewnie, jak można zagrać w golfa dla kogoś? Otóż można. Ci, którzy przybyli tego dnia na pole golfowe do Siemianowic Śląskich, mogli pojechać na inne pole golfowe i inny turniej, na którym mogliby być może nawet wygrać bardzo cenne nagrody, a jednak wybrali nasz turniej. Caritas Golf Cup to Turniej Charytatywny o Puchar Dyrektorów Ośrodków: Najświętsze Serce Jezusa w Rudzie Śląskiej – Halembie oraz Miłosierdzie Boże w Mikołowie Borowej Wsi. Przybyłych na Turniej powitał dyrektor z Ośrodka w Borowej Wsi, pan Dariusz Latos.
W krótkim przemówieniu podziękował wszystkim za przybycie oraz dany w ten sposób wyraz zainteresowania losem niepełnosprawnych, zaś na zakończenie życzył wszystkim dobrej gry. Ponieważ Pan Bóg dał nam tego dnia piękną, słoneczną pogodę, grało się wszystkim miło i przyjemnie. W tym czasie gdy golfistki i golfiści rywalizowali na polu golfowym, na Driving Range (miejsce do rozgrzewki i ćwiczebnych uderzeń golfowych) miała miejsce Akademia Golfa. Akademia Golfa to darmowa lekcja golfa prowadzona przez profesjonalnego golfistę, którym w tym roku był pan Maciej Zakrzewski. W tegorocznej edycji, oprócz zaproszonych Gości Honorowych, w Akademii uczestniczyli niepełnosprawni wychowankowie z Ośrodka w Borowej Wsi. Wspomniani wychowankowie mogli też zobaczyć pole golfowe z poziomu golfowego meleksa. Podobało się. W trakcie Akademii Golfowej wyłoniono zwycięzców najdokładniejszego uderzenia oraz najdłuższego uderzenia. Oczywiście z podziałem na grupę kobiet i mężczyzn. Kiedy już zakończyła się rywalizacja na polu golfowym, uczestnicy VI Caritas Golf Cup zjedli wspólny obiad oraz delektowali się pysznym śląskim kołoczem z Paniówek. Uzupełnieniem posiłku była przygotowana przez organizatorów strawa duchowa. Golfiści wysłuchali więc koncertu skrzypcowego. Trzeba przyznać, że doświadczyliśmy dziwnej harmonii: w naturalnym środowisku, pełnym zieleni utwory Bacha, Mozarta, Vivaldiego tworzyły kojącą jedność. Po koncercie uczestnicy turnieju mogli posłuchać informacji o formach rehabilitacji i rewalidacji stosowanych w organizujących zawody ośrodkach. Wszyscy słuchali z dużym zaciekawieniem. Nadszedł czas na ogłoszenie wyników. Chociaż puchary dla najlepszych były tylko dwa, dla najlepszej golfistki i najlepszego golfisty, to rozdzielono również trofea za zdobycie pierwszego, drugiego i trzeciego miejsca w grupach handicapowych, czyli sprawnościowych. Zdobywcy trofeów zgodnie podkreślali, że właśnie dlatego, że były one wykonane w ramach zajęć w Warsztacie Terapii Zajęciowej w Halembie, były dla nich więcej warte niż nagrody nawet za kilka tysięcy złotych. Każdy z uczestników Turnieju otrzymał również duży pamiątkowy ceramiczny kubek. Na kubku widnieje rysunek pola golfowego w Saint Andrews w Anglii. Każdy grający w golfa marzy o tym by tam zagrać, ponieważ jest to przysłowiowa kolebka golfa na świecie. Na tle rysunku umieszczono napis: „Jestem pomocny”. W ten sposób organizatorzy pragnęli wyrazić wdzięczność za obecność wszystkim uczestnikom naszego, kolejnego Golfowego Turnieju Charytatywnego. Wszystkim tym, którzy wspierają w jakikolwiek sposób naszą działalność i w ten sposób starają się być pomocni serdecznie dziękujemy. Szczególnie pragniemy wyrazić wdzięczność Zarządowi Śląskiego Klubu Golfowego w Siemianowicach Śląskich za zgodę na przeprowadzenie Turnieju oraz Dyrektorowi Pola, panu Zbigniewowi Góreckiemu za pomoc organizacyjną. Bóg Zapłać i Szczęść Boże!