Tradycja organizowania noworocznych koncertów jest mniej więcej tak silna jak tradycja wspólnego kolędowania w okresie poświątecznym. Akurat 14 stycznia nasi mieszkańcy, którzy lubią spędzać czas przy dobrej muzyce mieli nie lada dylemat. W tym samym czasie, gdy w Bykowinie koncertował znany nam zespół „Capax Dei”, w zaprzyjaźnionym z nami Młodzieżowym Domu Kultury w Rudzie odbywał się Koncert Noworoczny. Tradycją tego koncertu są występy jego wychowanków, ale oprócz tego organizatorzy starają się zawsze zaprosić kogoś, kto występuje w charakterze gwiazdy. W tym roku rola ta przypadła pani Ewie Urydze należącej do elity polskich wokalistek. Jej głos wyróżnia się rozległą skalą i wielką siłą. Śpiewa ekspresyjnie, sugestywnie.
Jest ona wokalistką, którą nie sposób zaszufladkować. Artystka potrafi tak stopić się z zespołem, ze każdy koncert jest rodzajem misterium. Jej kolejne projekty to wybory serca wsparte talentem, pasją i dążeniem do doskonałości ujęte w stylistyce jazzowej, soulowej, bluesowej czy gospel, choć dzięki swej wrażliwości i intuicji potrafi odnaleźć się w każdej muzyce. Uczestnicy koncertu byli zachwyceni jej głosem i kunsztem z jakim wykonuje praktycznie każdy dźwięk. Nie można niestety być wszędzie, zatem naszym ośrodkowym miłośnikom muzyki przyszło się tym razem podzielić. Jedni pojechali do Bykowiny, drudzy zaś do Rudy. Z całą jednak pewnością ani jedni, ani drudzy nie żałowali.