Tym razem Ośrodek zafundował nam wycieczkę do Wrocławia. Naszym głównym celem było zwiedzenie Panoramy Racławickiej oraz Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Po przyjeździe pierwsze kroki skierowaliśmy do Panoramy Racławickiej celem zakupu biletów. Ponieważ było nas prawie 50 osób postanowiliśmy podzielić się na grupy, z których część udała się na Wrocławski Rynek a część do Muzeum Narodowego.
Pan Mirek z pracowni obróbki szkła najbardziej ucieszył się z wystawy „Mistrzowie światła. Witraże i obrazy malowane pod szkłem” w Muzeum Narodowym, liczącej około 90 zabytków powstałych w okresie od średniowiecza do początków XX wieku, z których najstarsze pochodzą z okresu średniowiecza. Przedstawiają one scenę zwiastowania i postaci świętych.

Poza wystawą witraży mieliśmy okazję zobaczyć wystawy stałe Muzeum Narodowego.
Około południa wszyscy spotkaliśmy się rotundzie Panoramy Racławickiej, po czym udaliśmy się wąskim korytarzem na salę główną. Przed nami rozpostarł się obraz przedstawiający bitwę pod Racławicami.

Obraz ma długość 114 metrów a wysokość 15 metrów. Autorem i pomysłodawcą malowidła był malarz Jan Styka, który zaangażował do prac nad płótnem m.in. Wojciecha Kossaka.
Specjalna perspektywa panoramiczna, oświetlenie oraz scenografia dają wrażenie jakbyśmy się znajdowali w centrum bitwy.
Zostało nam trochę czasu, więc poszliśmy na Rynek. Tam przywitał nas ośmiometrowy wiatrak główna atrakcja wrocławskiego jarmarku bożonarodzeniowego. Na jarmarku było wiele straganów umieszczonych w drewnianych domkach, gdzie sprzedawano produkty regionalne. Wszelkiego rodzaju pyszności, których nie sposób wymienić oraz wyroby rękodzieła, które mogą być znakomitymi prezentami dla bliskich. Oczywiście mogliśmy spotkać bardzo charakterystyczne dla Wrocławia krasnale.
Nie zapomnieliśmy także o bardziej przyziemnych sprawach, więc postanowiliśmy się spotkać w Makdonaldzie.  Powrót klasycznie okazał się długi z powodu korków na autostradzie. Wróciliśmy zmęczeni, ale,  jak zwykle, bardzo zadowoleni.